Śmierdzący biznes

Czy na obrzeżach Kamiennej Góry tyka ekologiczna bomba zegarowa? – czytamy w Regionalnym Tygodniku Informacyjnym.

Na mapie to jeszcze Ptaszków. Dla wszystkich są to działki między sanatorium, osiedlem Tkaczy i stacją paliw. Ma tam powstać „instalacja do produkcji gruntu antropogenicznego”. Nazwa niezrozumiała, dla wielu niepokojąca. Firma z Wrocławia chce tam przetwarzać rocznie ponad sto tysięcy ton odpadów! Żużlu, popiołu czy osadów z oczyszczalni ścieków. Zgody na to jeszcze nie ma, tymczasem ktoś wyrzucił w pobliżu olbrzymie ilości żużlu pohutniczego.

– Badania wykazały przekroczenia norm metali ciężkich – mówi Leokadia Mazur, kierownik działu inspekcji Inspektoratu Ochrony Środowiska w Jeleniej Górze.